Moje Niepołomice
Jak wiemy ulga za kompostowanie w naszej gminie wyniesie 20 złotych miesięcznie a nie jak dotychczas zaledwie dwa złote. Jeżeli chcesz zgłosić kompostowanie warto się na nie przygotować, nie tylko musisz założyć kompostownik ale i w kuchni musi pojawić się pojemnik na odpady kuchenne BIO.
Po pierwsze kolejny pojemnik na odpady BIO w kuchni to nie kosz na śmieci, nie wrzucamy do niego resztek po obiedzie, skrawków mięsa czy kości po kurczaku, to są odpady zmieszane. Do tego pojemnika powinny trafić np. obierki po ziemniakach i innych warzywach z przygotowania obiadu, resztki po owocach np. ogryzki, skórki po bananach, mandarynkach czy pomarańczach.
Wszystko co można i należy wyrzucać na kompostownik zawarłem w TYM dokumencie, jeżeli wiaderko w kuchni zaczyna nieprzyjemnie pachnieć to zapewne trafiło coś do niego co nie powinno.
Sam kompostownik jeżeli jest dobrze prowadzony pachnie, jeżeli ktoś spacerował jesienią po lesie a do tego zbierał grzyby to wie jak pachnie ściółka, tak właśnie pachnie kompostownik.
W pierwszej kolejności w kuchni pojawi się kolejne wiaderko na odpady BIO lub już jest, zalecam wiaderko nie większe niż 5 litrów.
Po pierwsze będziemy je częściej opróżniać co 2 - 3 dni a po drugie nie zajmie tyle miejsca, ja użyłem wiaderka po fudze która była sprzedawana w wiaderku 5 litrów.
Nigdy do tego wiaderka nie wyrzucaj resztek po obiedzie, odpadów typu skrawki mięsa, skór z ryb czy ości, zepsutej wędliny, serów itp., ogólnie chodzi aby nie wyrzucać odpadów pochodzenia zwierzęcego, a co można a czego nie znajdziecie tutaj.
Po pierwsze do wyboru mamy dwa rodzaje kupny lub zrobimy go sami, na dzień dzisiejszy (13.XII.2021) kompostownik można już kupić od 90 złotych. Jeżeli zostało nam kilka desek czy palet po budowie domu a do tego lubimy majsterkować, odpowiedź jest prosta, zbudujmy kompostownik sami w innym przypadku kupmy gotowy.
Drugi aspekt to pojemność w litrach, wyczytałem że na 1m2 działki warto zarezerwować 1 litr kompostownika. Moja działka ma powierzchnię 7 arów więc jest to 700 m2, jednak należy odjąć 2 ary zabudowanego terenu, ogrodu jest około 5 arów czyli kompostownik powinien mieć minimalnie 500 litrów.
Ja jednak kupiłem kompostownik o pojemności 400 litrów, gdyż skoszona trawa nie trafi tylko do kompostownika a zostanie zagospodarowana w ogrodzie, a jak ją zagospodarować napiszę w oddzielnym artykule prawdopodobnie na wiosnę.
Najdogodniejsze miejsce na kompostownik to zacienione i osłonięte od wiatru, pamiętajmy też o dogodnym dostępie aby kompostownik opróżniać z gotowego kompostu.
Najważniejsze to aby kompostownika nie stawiać na betonie czy materiale izolującym go od gruntu, nadmiar wilgoci musi być odprowadzany do ziemi a izolacja tego nie zapewni, spowoduje tylko rozkład beztlenowy czyli gnicie, w efekcie da oczywiście nieprzyjemny zapach którego nie chcemy.
Warto też na podłożu gdzie będzie stał kompostownik rozłożyć drobną metalową siatkę, zapobiegnie to dostaniu się do niego gości choćby kretów czy innych gryzoni.
Po rozmowie z wieloma gospodarzami padało zdanie że boją się nieprzyjemnego zapachu z kompostownika, niestety wielu z nich nie miało albo nie pamięta jak prawidłowo prowadzić kompostownik.
Padło takie zdanie że oddają trawę w workach i po paru dniach śmierdzi, owszem śmierdzi bo gnije bez dodatku powietrza, kompostownik nie jest szczelnie zamkniętym pojemnikiem i tam wszystko się rozkłada z dodatkiem tlenu który jest w powietrzu wszystko zamienia się w kompost dzięki bakteriom tlenowym.
Od razu rozwieję wątpliwości, dobrze prowadzony kompostownik nie ma prawa i nie śmierdzi, kompost ma zapach podobny do ściółki leśnej a do lasu lubimy chodzić.
Są dwa najrzęsistsze błędy które prowadzą do nieprzyjemnego zapachu unoszącego się z kompostownika.
Po pierwsze wyrzucanie odpadów które nie powinny się tam znaleźć, uznajemy że odpady typu resztki po obiedzie powinien trafić na kompost a tak nie jest, owszem wiele resztek z przygotowania obiadu nadaje się na kompost, ale nie resztki po obiedzie.
Druga przyczyna to umiejscowienie kompostownika na podłożu betonowym lub tam gdzie podczas deszczów zbiera się dużo wody, a najgorsze jest zbudowanie szczelnego kompostownika lub słaby przewiew kompostowanej pryzmy.
Kompost to naturalny nawóz i bez żadnych obaw można podsypywać nim posadzone a także sadzone rośliny, bez obawa nie przenawozimy tym roślin. Jeżeli sadzimy na ziemi kompostowej drzewka czy krzewy owocowe, na pewno odpłacą się nam większymi zbiorami a przede wszystkim będą BIO, rośliny ozdobne na pewno wydadzą jeszcze ładniejsze kwiaty.
Ilość produkowany śmieci i oddawanych do MPGO na pewno spadnie zakładam że spadek ten będzie na poziomie od 30% w górę, a ty dodatkowo będziesz na tym korzystał 20 złotych miesięcznie, tyle możesz zyskać.
Nieoficjalna strona Miasta i Gminy Niepołomice
Polityka prywatności
