W roku 2018 oddaliśmy prawie 7053,348 kg odpadów zmieszanych, z tego bardzo duży procent to odpady które mogły trafić a nie trafiły na kompostownik. W naszej Gminie odpadów BIO nie odbiera się przez 4 miesiące w roku, owszem można zawieść je na PSZOK ale nie każdy ma samochód, czas czy zawracanie sobie tym głowy.
Można też trzymać je przez ponad 4 miesiące w worku z napisem BIO, ale kto będzie trzymał przez 4 miesiące coś takiego w worku foliowym gdzie dojdzie do gnicia beztlenowego i wielkiego smrodu, no raczej mało jest takich osób i odpady te lądują w koszu na odpady zmieszane gdzie nie powinny wylądować. Problem w tym że takim sposobem zwiększamy ilość oddawanych odpadów zmieszanych, a tym samym z roku na rok koszty wywozu tych odpadów rosną.
Obecnie w Niepołomicach za posiadanie kompostownika gratyfikacja wynosi 2zł na gospodarstwo domowe, jednym słowem to kpina. Przez ponad 4 miesiące odpadów BIO się nie odbiera, zakładam kompostownik żeby gdzieś je wyrzucać i produkować mniej odpadów zmieszanych a tu zaledwie 2zł i to od gospodarstwa a nie od osoby ! Pomijam fakt że teraz nawet w grudniu mogłem odpalić kosiarkę, skosi trawę i co trzymać ją przez 4 miesiące w plastikowym worze z napisem BIO ?
Drodzy włodarze Miasta i Gminy Niepołomice kiedy wreszcie zrozumiecie że promocja kompostowników i większa gratyfikacja jest potrzebna. Poniżej są dwie ilustracje które przedstawiają co dzieje się z odpadkami BIO przez te cztery miesiące w roku gdy nie ma kompostownika, a co się z nimi dzieje gdy mamy kompostownik. Od razu widać że dzięki kompostownikom czyli kompostowaniu u źródła znacząco spada produkcja odpadów zmieszanych, a co za tym idzie może a nawet musi to spowodować obniżkę kosztów wywozu śmieci. I nie chodzi mi tutaj o śmieszną zniżkę w postaci 2 zł na gospodarstwo, chodzi mi o uświadomienie społeczności jak ogromne korzyści przynoszą kompostowniki.
W pierwszej kolejności zajmiemy się sytuacją gdy nie masz kompostownika, skosisz trawę i co dalej ?
Dostajesz brązowe foliowe worki z napisem BIO które same się nie zrobiły, więc już na samym początku masz bardzo duży ujemny wpływ na środowisko. Pakujesz trawę w worki foliowe i leży ona nawet dwa tygodnie, leży i gnije w tym worze foliowym, gnije i śmierdzi a to na pewno ma wpływ na jakość ziemi kompostowej która później zostanie z niej zrobiona.
Po dwóch tygodniach przyjedzie śmieciara, oczywiście zanim przyjedzie i wyemituje sama trochę smrodu do atmosfery, spakuje tą gnijącą trawę i zawiezie do przemysłowego kompostownika. W tym momencie zapłacisz pierwszy raz za brązowe worki i za to że je zabrali.
Gdy ciężarówka zabierze te wory z tą Twoją trawą zawiezie je do przemysłowego kompostownika, tam trafi do przeróbki na ziemię i nawóz, ziemia oczywiście zostanie zapakowana w nowe worki z napisem ziemia do kwiatów itp. a nawóz w plastikowe butelki jak jest płynny lub tak jak ziemia w worki jak jest w postaci stałej.
Teraz nastąpi drugi raz wydatek, idziesz do sklepu ogrodniczego i kupujesz ziemię do kwiatów oraz nawóz który powstał z Twoich odpadów BIO czyli zgniłej trawy. Nie dość że płacisz to jeszcze produkujesz kolejne plastikowe opakowania, nie wspomnę o jakości.
Oczywiście można prościej, ekologicznie i taniej, to kompostowanie u źródła czyli domowy kompostownik.
Skoszona trwa, liście i drobne gałęzie po obcinaniu trafiają bezpośrednio na domowy kompostownik, nie potrzebujesz foliowych worków w których odpady gniją.
Na kompostowniku zupełnie za darmo Twoja trawa, gałęzie, spady owocowe i inne odpady zostaną zamienione w super BIO nawóz i ziemię którą wykorzystamy w domu lub w ogrodzie.
Jak widzicie nie chodzi mi tylko o śmieszne dwa złote gratyfikacji za posiadanie kompostownika, chodzi o to aby produkować mniej śmieci zmieszanych i plastiku, bo bez wątpienia brak kompostownika na to wpływa.
Nieoficjalna strona Miasta i Gminy Niepołomice
Polityka prywatności